LZS Legion Krępsko 5:2 KS Korona Dębno dnia 01.09.2013 r.

LZS Legion Krępsko 	5:2 	KS Korona Dębno dnia 01.09.2013 r.

Liga Ruszyła!!!

Pierwszy mecz sezonu i jeden z najmniej wygodnych przeciwników dla Legionu- Korona Dębno (bilans przed niedzielnym meczem to 6 porażek i 0 zdobytych punktów). Do tego meczy podeszliśmy bez żadnej presji, to Korona była wyżej w minionym sezonie i to oni byli faworytami tego meczu. Krępsko ruszyło na rywala od pierwszych minut. Rywale nie mieli pomysłu jak odebrać nam piłkę co doprowadziło do szybko zdobytej bramki! Darek otrzymał dobre podanie, przeszedł bramkarza gości i bez problemu umieścił piłkę w pustej bramce! Dwie minuty później Dębno nie wierzyło w to co się stało. Darek ponownie otrzymuje świetne podanie i lekkim dotknięciem piłki umieszcza ja w siatce! 7 minut gry i 2:0 dla gospodarzy!!! Nie chcieliśmy na tym poprzestać i ku zdziwieniu wszystkich nadal atakowaliśmy. Dochodziliśmy do kolejnych okazji, a Korona próbowała odpowiadać pojedynczymi akcjami lecz te zazwyczaj kończyły się na naszej obronie. Po jednej z akcji gości Krzysiu odbiera piłkę i ładnym podaniem uruchamia Daniela który nie marnuje takich sytuacji i jest 3 bramka!!! Po stracie trzeciego gola Dębno próbowało się otrząsnąć i ich akcje zazębiały się coraz bardziej. Gra naszych obrońców była bardzo ostra w konsekwencji czego najpierw Krzysiu zostaje ukarany żółtą kartką, a chwile później Robert. Po faulu tego drugiego sędzia dyktuje rzut karny. I mało kto wierzył w to, że Piotrek obroni jedenastkę- tak się jednak staje! Nasz golkiper odbija piłkę i nadal mamy zaliczkę trzech bramek! Chwile później nasi kibice cieszą się czwartą bramka a Darek zalicza klasycznego hattricka!

Po zmianie stron mamy zmianę, Darka zastępuje Arek. To nie jedyna zmiana po przerwie- otóż Korona zdecydowanie ruszyła na naszą bramkę i udało się im zdobyć gola. Wiedzieliśmy, że jedyną szansą by zatrzymać gości jest szybka odpowiedź z naszej strony. Udaje to się Arkowi który tym trafieniem zrobił sobie prezent na własne urodziny które obchodził w dniu meczu. Gdy wynik wydawał się bezpieczny sprawy mocno się skomplikowały! Nasz bramkarz otrzymuje czerwona kartkę po faulu przed polem karnym i musimy kończyć w osłabieniu… Jego miejsce zajmuje Tomek. Na szczęście tylko raz skapitulował i wywalczyliśmy bardzo ceną wygrana!

5:2 to wynik który pokazuje, że mamy szanse osiągnąć lepszy wynik niż w ostatnim sezonie. Pamiętajmy tylko, że jeden dobry mecz to za mało i trzeba grac takie spotkania częściej!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości